Imię: Snow Flame
Płeć: ♀
Wiek: 4 lata
Rasa: Pegaz
Hierarchia: Medyczka - przywódczyni
Cechy charakteru: Snow jest dość zadziorną klaczą. Zawsze musi postawić na swoim. Jest bardzo dobra w tym, co robi tzn. uleczanie. Mimo, że nie jest już źrebakiem bardzo lubi się uczyć i zdobywać wiedzę. Nie wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia, ale nie byłabym sobą gdybym w jej cechach charakteru nie napisała, że nie jest romantyczna. Tak więc jest. Pomijając jej wady jest dość miła dla nieznajomych i łatwo nawiązuje nowe przyjaźnie. Jeśli ktoś będzie w potrzebie, będzie gotowa nawet skoczyć w ogień.
Rodzina: siostra- Elanor Isabelle
Partner: szuka. Ma kogoś na oku..
Historia: Jej historia nie jest jakoś szczególnie ciekawa. Było takich pełno. Stado w którym wychowywała się Snow i jej starsza siostra Elanor Isabelle, napadły wilki. Nie wiedzą czy ktoś oprócz nich przeżył. Snow chciała zostać i honorowo walczyć, ale starsza siostra dbając o jej dobro kazała jej uciekać i schować w Górach Mglistych. Flame oczywiście nie chciała odchodzić, więc Isabelle zbiegła razem z nią. W górach mglistych napotkały pewnego ogiera, który zaprowadził je do przywódczyni stada Heaven Hooves. Elanor również została. Poznała w owym stadzie ogiera.. Wiele koni opuściło stado w tym ona. Po jakimś czasie, jej największa przyjaciółka - przywódczyni Roxolanne odeszła w nieznane miejsca powierzając jej opiekę nad stadem. Klacz nie wie jeszcze czy poradzi sobie z takim obowiązkiem.
Nadzwyczajne umiejętności:
- Zna język każdej istoty
- Panuje nad pogodą.
- Telepatycznie może rozmawiać z każdym.
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: wercia1002
Imię: Drishti
mów mu D, imię w starym indiańskim oznacza „Znak”
Płeć: ♂
Wiek: 3 lata
Rasa: Koń
Hierarchia: Smoczy trener
Cechy charakteru: D jest bardzo tajemniczy, chaotyczny, nieokiełznany i wolny. Jest dobry praktycznie we wszystkim; jest zdolnym trenerem smoków, cenionym wojownikiem i świetnym szpiegiem, a jeśli trzeba - także mordercą. W czasie jego krótkiego życia odwiedził bardzo wiele miejsc, w których zdobywał doświadczenie w rozmaitych dziedzinach pracy i nauki. Jest trochę nieśmiały, jednak jeśli ktoś nadepnie mu na odcisk potrafi świetnie wykorzystać swoje zdolności. Nie odnosi się za bardzo ze swoimi uczuciami, raczej trzyma wszystko w sobie. Potrafi cierpieć tak, że nikt nie zauważy. Jeśli chodzi o partnerki ma bardzo wyszukany gust, bo nie jest byle kim, co to to nie. Raczej typ samotnika. Kocha przygody, jego motto: „All good things are wild and free”
Rodzina: Brak danych
Partner: Kocha tylko jedną klacz, i ona dobrze o tym wie.
Historia: D urodził się na rozległych, dzikich równinach południowego Telrain’u. Odłączył się od stada w bardzo młodym wieku, postanowił prowadzić samotne życie. Przez długi okres czasu podróżował i zwiedzał, ogólnie mówiąc korzystał z życia. Któregoś razu jednak zapragnął poznać inne konie i pomóc im przeżyć to życie, które powinno być w wielu miejscach. Tak dołączył do HH.
Nadzwyczajne umiejętności:
- Brak snu; on nigdy nie śpi
- Potrafi kontrolować umysły; oglądać wspomnienia, modyfikować je a nawet wpływać na nie i zmieniać ich bieg
- Jest w stanie wpływać na rzeczywistość manipulując cząstkami energii molekularnej
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: Graphics Lady
------------------------------------
Imię: Brez Kril
[ oznacza to dosłownie "bezskrzydły" po słoweńsku. Mów do niego Brez lub Kril, albo całym zwrotem]
Płeć: ♂
Wiek: 4 lata
Rasa: Jednorożec
Hierarchia: Doradca przywódcy, Mag
Historia: Jednorożec urodzony w niewoli. Uciekł i trafił do hodowli. Z inicjacji ludzi pojechał na roczny trening na którym przybrał piękną rzeźbę. Gdy wrócił, znowu uciekł i dołączył w złotym wieku HH. Po jakimś czasie uciekł. Całe życie uciekał? Nie. Wtedy dał radę wrócić z powrotem. Stąd nie musi się ewakuować. Koń często zmienia się w człowieka. a raczej rzadko przybiera postać jednorożca. Uważa, że tak jest o wiele bezpieczniej. Mieszka również w domu.
Wiek: 4 lata
Rasa: Jednorożec
Hierarchia: Doradca przywódcy, Mag
Cechy charakteru: Brez to cwany i pewny siebie jednorożec. Zazwyczaj trzyma się z daleka od wszystkich, a jeśli już kogoś spotka, to nie rozmawia długo, tylko idzie sobie tam.. gdzie nikogo nie ma. Jeśli chodzi o znajomość z nim, to dzieli się na cztery etapy. W pierwszym będziesz tylko zwykłym koniem, który może zginąć, a jego to nie ruszy. Brak szacunku. W drugim będziesz znaną przez niego osobą na którą nie zwraca większej uwagi, ale już ufniej będzie z Tobą przebywać. W trzecim jednak dostaniesz możliwość skracana jego imienia. Będzie darzył Cię szacunkiem i stanie się o wiele milszy, weselszy i przyjacielski. Czwarty i ostatni etap to ten, w którym będzie normalnie z Tobą rozmawiał. Pozwoli Ci na głębsze poznanie i spokojne rozmowy bez zmieniania tematu. Dodatkowy, bardzo rzadki etap to tzw. "Best Friends" lub zauroczenie. Będzie częściej z Tobą przebywa, śmiał się. Stanie się wesoły i miły, a nawet wskoczy za Tobą w ogień. Nie myśl, że jest popychadłem. Kril z natury posiada w sobie dużo sarkazmu. Ma satyryczne podejście do życia.
Rodzina: Sierota
Partner: -Historia: Jednorożec urodzony w niewoli. Uciekł i trafił do hodowli. Z inicjacji ludzi pojechał na roczny trening na którym przybrał piękną rzeźbę. Gdy wrócił, znowu uciekł i dołączył w złotym wieku HH. Po jakimś czasie uciekł. Całe życie uciekał? Nie. Wtedy dał radę wrócić z powrotem. Stąd nie musi się ewakuować. Koń często zmienia się w człowieka. a raczej rzadko przybiera postać jednorożca. Uważa, że tak jest o wiele bezpieczniej. Mieszka również w domu.
Nadzwyczajne umiejętności:
- Zaawansowana magia
- lewitacja łączona ze zmiennokształtnością
- Jeśli zechce, zawsze znajdzie dobrą drogę. Nie tylko fizycznie, ale też duchową.
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: Berneńczyk
----------------------------------------
Imię: Corrado
Płeć: ♂
Wiek: 4 lata
Rasa: Koń
Hierarchia: Szpieg
Cechy charakteru: Corrado to bardzo żywiołowy ogier. Aby udowodnić swoją odwagę jest gotów zrobić wszystko co jest jego słabą stroną. Traci panowanie nad sobą gdy ktoś wyzywa go od tchórza. Jest romantyczny i bardzo kochliwy. Wspaniale pływa, ale raczej unika, to przypomina mu o jego przeszłości... Ma wielkie poczucie humoru i śmieje się z samego siebie. Ma dobrą pamięć więc nie zapomni o żadnych ważnych datach, ani znajomych twarzy. Zawsze dopełni danego słowa, obowiązkowy.
Rodzina: Nie chce ich znać oprócz siostry- Rue ;/
Partner: Nie ma. Nie wie, czy jeszcze będzie chciał ją mieć. W jego sercu nadal jest Skylor...
Historia: Gdy był małym źrebakiem razem z matką został porwany przez ludzi. Gdy mieli być ładowani na statek jego matka uciekła zostawiając go samego. W każdą ponurą i ciemną noc kiedy słyszał tylko szum fal wspominał matkę, najpierw z żalem i smutkiem, potem ze złością, później już w ogóle. Gdy pewnej nocy ogłoszono alarm sztormowy było już za późno. Corrrado wypadł za burtę. Nie szukano go, nie zauważono jego nieobecności.. Nie widziano jego obłąkanych oczu wołających o pomoc.. Gdy już miał umrzeć zleciały nad nim mewy które pokazały go zbliżającemu się statku. Źrebak nie mając innego wyjścia został wyłowiony i uratowany. Gdy statek przybił do portu trafił do kliniki, a następnie gdy miał 2 lata zwrócono mu wolność. Błąkał się bez celu po martwych ziemiach aż dotarł TU. Do stada Heaven Hooves.
Nadzwyczajne umiejętności:
- Władanie pogodą.
- Uzdrawianie za pomocą dotyku.
- Czytanie w myślach.
Pochwały/Upomnienia: o/o
Właściciel: pati52300
-----------------------
Imię: Skylor
Płeć: Klacz
Wiek: 3,5 lat
Rasa: Pegaz
Hierarchia: Morderca
Cechy charakteru: Skylor to klacz o ciepłym i dobrym sercu. Jednak potrafi postawić na swoim i jest pewna siebie. Kiedy już kogoś pokocha, nie opuści go do śmierci. Potrafi kochać jak nikt inny. No ale cechami Skylor są nie tylko zalety. Kiedy naprawdę się wścieknie, potrafi zabić. Kiedy jest sama, zabija co popadnie, to jej pasja...
Rodzina: Jej rodzina umarła, jedynym, kogo pamięta jest stara wilczyca, która ją wychowywała.
Partner: Z całego serca chce wrócić do Corrada...jeśli tylko on wybaczy jej nieobecność.
Historia: No więc...urodziłam się w zwyczajnym stadzie, jako młoda alfa. Moi rodzice byli przywódcami stada, wszystkim powodziło się dobrze. Jednak pewnego dnia stado zaatakowała epidemia straszliwej, śmiertelnej choroby, na którą tylko ja byłam odporna. Mój ojciec umierał jako ostatni. Kazał mi wynosić się z terenów stada i nigdy nie wracać, abym nie umarła na tę chorobę. Z płaczem uciekłam i wędrowałam po świecie. Pewnego dnia, kiedy prawie padłam z głodu i wyczerpania, znalazła mnie pewna stara i mądra wilczyca, która wychowała mnie i nauczyła wszystkich przydatnych rzeczy. No ale, wiadomo, nikt nie jest nieśmiertelny. Wilczyca również umarła, ale z uśmiechem na ustach, będąc pewna, że będę bezpieczna i że spełniła swoją rolę w moim życiu. Odeszłam z tamtego miejsca i po pewnym czasie znalazłam HH. Dołączyłam na krótki czas, bo miałam dziwny sen, który kazał mi natychmiast udać się do miejsca, gdzie zmarła wilczyca. Jednak, straszna tęsknota za Corradem, którego kocham, nie dawała mi spokoju. Postanowiłam wrócić...i ponownie dołączyłam do HH.
Nadzwyczajne umiejętności: Potrafi oddychać pod wodą, latać bardzo wysoko, tam, gdzie zapewne zwykły koń by się udusił, jest też zmiennokształtna.
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: ~Maja~
------------------
< W nocy >
Imię: White Shadow
Płeć: klacz
Wiek: 5,2
Rasa: Pegaz/koń
Hierarchia: zaklinaczka
Cechy
charakteru: White to cicha klacz. Nie potrzebuje wielu znajomych.
Wystarczy jej kilka dobrych przyjaciół. Ma dobre serce. Ciężko z nią
rozmawiać. Jeśli spytasz się o coś o czym nie chce rozmawiać zacznie cię
ignorować. Śmiertelnie boi się ludzi i nocy. Bo wtedy nie wie co się
wydarzy. Jeśli jakiś człowiek by ją znalazł mógłby zostać nie pokonany,.
Shadow rzadko się z kimś spotyka.
Rodzina: Można
powiedzieć że Hestra i nie znany. Bo to prawda. Ale ona ich w ogóle nie
znała. Więc jej rodzina to przybrana mama Atena i tata Dark Moon oraz
starszy brat White Day.
Partner: Czy ktoś by ją w ogóle chciał?
Historia:
Wszystko zaczyna się na pięknej łące. Tam urodziła sie klacz White Shadow.
Żyła spokojnie aż do pewnego czasu. Pierwszego dnia wiosny na stado
napadli ludzie. Wszyscy odlecieli oprócz niej. Ona nie umiała. Ludzie
uwzięli się na nią. Próbowali ją złapać. Bili ją, szarpali. Aż złapali.
Wsadzili dociśnij przyczepy. Nałożyli uzdę i związali nogi, tak, źle klacz
spadła na ziemię. Gdy przyjechali na miejsce ludzie wzięli ją i zabrali
do czesnego pomieszczenie. Została przywiązana i podszedł do niej
człowieka nożem. Zaczął obcinać jej skrzydła. White próbowała się
wyrwać. Ale niedaleko rady. Przyszedł kolejny człowiek i zaczął obcinać
jej drugie skrzydło. Gdy skończyli klacz była cała w krwi. Zaprowadzili
ją do boksu. A następnego dnia trawiła do tresera. Bezlitosnego. Od
razu ją osiodłał wziął na ujeżdżalnię i zaczął na niej jeździć klacz
nic nie rozumiała. Mężczyzna walił ją batem bił, kopał. I tak codziennie
klacz była głodzona. Nikogo nie obchodziła. Pewnego dnia jakiś człowiek
wziął ją i ogiera z sąsiedniego boksu. Zamknął w pomieszczeniu i rzekł
coś do ogiera ten i odszedł. Gdy ich zabrali klacz była w krwi. Nie
chciała się dać ogierowi. Ten ją pogryzł. Gdy została prowadzona
wyrwała się trenerowi ten złapał ją i walił batem. Znów sie mu wyrwała i
tym razem uciekła. Daleko. Jednak była bez sił. W końcu upadła. Gdy się
obudziła ujrzała Hestrę. Ta uzdrowiła ją i dała skrzydła. Po cudownym uzdrowieniu klacz wybrała się szukać stada. I znalazła!
Cudowne stado w którym została do dziś.
Nadzwyczajne umiejętności:
Włada chmurami
Włada chmurami
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: bobcio2004
-----------------------
Imię: Despero El Diablo (jego pełne imię to Despereaux, ale przywykł raczej do tego jak inni mówią mu po prostu Despero, Diablo lub Dess. U wrogów [których dużo sobie narobił] jest znany jako Nightmare).
Płeć: ♂
Wiek: 2 lata
Rasa: Jednorożec, w własnej osobie.
Hierarchia: Morderca, chociaż marzy mu się zostać dowódcą...
Cechy charakteru: Despero jest... kontrowersyjny, czyli inny niż wszyscy. Zawsze taki był, bo życie nie obdarzyło go wyglądem prostego konia z jego stada. Zawsze dominował w nim mrok i zawsze był przeciwieństwem swojego, starszego brata do, którego wszyscy chcieli go porównywać. Nie miał łatwego dzieciństwa, fakt, ale nie przejmuje się już tym i dawno zapomniał o przeszłości. Dla niego liczy się przyszłość i to co mu przyniesie. Jest raczej zamknięty w sobie i wyjątkowo małomówny. Nie mitręży słów, ale to nie jest kwestia jego strachliwości tylko cenienia każdego gestu. Kiedy z nim zadrzesz bywa bezlitosny i okrutny, a każde, źle wypowiedziane słowo może obrócić się przeciwko Tobie. Tak, bywa agresywny, to fakt.
Rodzina: Biologiczny Ojciec - Arno
Ojciec - Air
Matka - Kirke
Najstarszy brat - Maffeo
Młodsza siostra - Calypso
Partner: Jest taka jedna klacz, która skradła jego mroczne serca i sprawiła, że zakochał się w niej do szaleństwa... Jej imię to tajemnica.
Historia: Urodził się w miejscu o którym dziś wszyscy zapomnieli, a po pięknej, dziewiczej polanie na, której dorastał został tylko pył i połamane, uschnięte drzewa nie mające w sobie nawet grama życia. Nie jest to zbyt tragiczna historia, ale na pewno bolesna dla Despero. No, a więc tak: Despero urodził się w bezksiężycową noc i ku zdziwieniu innych koni klacz urodziła jeszcze drugiego źrebaka. Maffeo był inny. Starsi mówili, że jest wyjątkowy i, że jest prawdziwym skarbem od Shan. Despero zaś był koniem również odmiennym, ale na ten gorszy sposób. Starsi wciąż obrzucali go przeróżnymi kłamstwami i nazywali go synem demona, chociaż partner matki, Air bronił go ze wszystkich sił. Pewnego dnia do stada dołączył dziwny koń. Na imię było mu Arno. Ogier zaskakująco podobny do Despero wzbudził niechęć w radzie starszych koni. Pewnego dnia Kirke wyjawiła Air'owi, że nie jest ojcem ani Maffeo ani Despero, ale ta wiadomość niestety nie została utajniona. Air znienawidził Kirke za zdradę, a wpadł w wściekłość kiedy dowiedział się, że na dodatek ojcem źrebaków jest nieznajomy, Arno. Zaczęła się wielka kłótnie, a Air obrócił się przeciw źrebakom, Kirke i nieznajomym mu Arno. Wszyscy, w czwórkę zostali wygnani i szorstko pożegnani przez członków stada. Wędrowali przez długi czas bez wody i bez jedzenia, a już po czwartym dniu ciężkiej wędrówki klacz padła. Już nie wstała. Arno jednak z stalowymi nerwami kazał źrebakom iść dalej, chociaż zniosły to bardzo ciężko. Na drugi dzień Arna zaatakowały wilki, wataha wilków. Wyglądało to tak jakby los mścił się na odmiennym źrebaku. Kazał młodym uciekać, ale i to było dla nich trudne, bo ledwie poznały ojca. Arno kiedy walczył przekazał źrebakom ostatnią wskazówkę: Miały udać się na zachód gdzie znajduje się piękna kraina. Powiedział żeby szukały starego konia o imieniu Gobernante. Źrebaki miały wtedy ledwie pięć miesięcy więc posłuchały być może ostatniej woli ojca. Szły tak nieustannie przez dwa dni. Były wyczerpane, spragnione i głodne, ale wreszcie znalazły jaskinie Gobernante, który przyjął ich jakby się spodziewał, że przyjdą. Napoił ich, nakarmił, a źrebaki w podzięce opowiedziały mu swoją historię. Ogier z współczuciem postanowił, że nauczy źrebaki rozwijania swoich umiejętności i poznawania tych ukrytych. Po roku udało mu się, a młode źrebaki wyrosły już na prawie dorosłe ogiery. Despero był szybki, waleczny odważny i silny, a Maffeo inteligentny i pełny charyzmy, ale i te cechy udało się zdobyć Despero. Kiedy obaj ukończyli rok i pięć miesięcy mistrz wysłał ich do lasu po wodę, ale kiedy już wrócili znaleźli jego ciało przed jaskinią. Wyrysował kopytem jakiś ślad na ziemi, ale pewnie go nie dokończył. Kiedy wbiegli do jaskini znaleźli na jednej z ścian krwawy napis po łacinie. Odczytali z niego: "Po was przyjdę później". Uciekali, ale Despero obiecał sobie, że zemści się za swojego mistrza i tak też zrobi. Dalej możecie sobie sami dopisać. Trzeba jednak dodać, że kiedy ćwiczył u Gobernante to spotkał piękną klacz Airborne Magic. Zaprzyjaźnił się z nią, a jego serce biło przy niej mocniej, ale kiedy zabito mistrza... musiał uciekać, ale kiedy dołączył i znów zobaczył dawną znajomą jego serce znów zaczęło szybciej bić.
Nadzwyczajne umiejętności:
Atak Furii - To umiejętność, którą odziedziczył po ojcu. Niezwykle niebezpieczna i w większości niekontrolowana moc, która jest na tyle potężna by zabić stworzenie od razu. Atak Furii polega na tym, że kiedy Despero w padnie w szał okaże się bardzo groźny dla otoczenia. To niekontrolowany wybuch pod czas, którego Dess nie wie co robi. W skrócie? Zabije każdego kto wejdzie mu wtedy w drogę.
Władanie żywiołem ognia - W pełni włada tym żywiołem i umie nim walczyć jak i się dzięki niemu obronić. Uważa ogień za najsilniejszy ze wszystkich istniejących żywiołów i tak łatwo go nie przekonasz, że jest inaczej.
Zamiana w ptaka - Najczęściej jest to kruk, orzeł lub sokół, ale kiedy nadejdzie potrzeba by zamienić się w mniejszego ptaka to też to zrobi i to z dziecinną łatwością. Efekt trwa tylko parę minut, ale da się to wyćwiczyć. Najgorzej jest wtedy kiedy jest się w powietrzu, a umiejętność się kończy.
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: JULKAR
-----------------------
Imię: Reja
Płeć: ♀
Wiek: nieśmiertelna
Rasa: Nephilim
Hierarchia: morderczyni
Cechy charakteru: Reja jest jednym z tych okazów kryjących się za maską. Umiejętność panowania nad sobą została przez nią doprowadzona niemal do perfekcji. Ciężko jest ją zdenerwować, ale jeśli już się to komuś uda to bez wideł się nie zbliżaj. Tajemnicza, chłodna, cicha, inteligentna… Mimo to jest również troskliwa i opiekuńcza. Gdzieś w jej środku kryje się romantyczna i czuła klacz. Przyjaciół przedkłada ponad wszystko nawet swoje życie. A jeśli o walkę chodzi… przywdziewa maskę bezwzględności, okrucieństwa i sadysty. Choć tego ostatniego stara się w miarę możliwości unikać. Warto też wspomnieć, że jest niezwykle silna psychicznie, złamanie jej czasem graniczy z cudem choć nie jest niemożliwe.
Rodzina: brat: Kronos , siostra: Eirene
Partner: szuka
Historia: Urodziła się we wspaniałej, szlachetnej rodzinie. Po śmierci rodziców najstarszy z rodzeństwa przejął władzę nad stadem. Ha no mure rozrosło się niesamowicie. Została morderczyniom. Na jednej z misji poznała pewnego ogiera… Zbliżyli się do siebie na tyle by uśpić jej czujność. Wracając do domu zostali złapani w pułapkę. Na szczęście udało im się uciec ( jej i przyjaciołom z którymi była ). Po pewnym czasie stado zostało zaatakowane, a Reja porwana. Po śmierci ogiera, który ją więził powróciła do stada. To co tam zastała… Starsza siostra próbując znaleźć winnego bólu zadanego stadu więc oskarżyła ją o to co się stało. Eirene odeszła przysięgając, że gdy znów się pojawi Reja zginie z jej kopyt. I tak oto po wielu ( bo ponad 70 ) latach starsza wróciła. Kronos stanął w obronie młodziutkiej klaczy. Jednak oboje zdawali sobie sprawę, że Eirene jako druga w kolejności ma prawo decydować o stadzie i koniach w nim. Chciała skazać siostrę na śmierć jednak brat powstrzymał ją mówiąc, że najmłodsza sama odejdzie. Reja zgodziła się bez najmniejszego ale. Razem z nią poszedł Shinigami Yukari. To on przyprowadził ją do tego stada.
Nadzwyczajne umiejętności:
- przybiera formę w pełni rozwiniętego Nephilima,
- przemieszczanie się w postaci: płatków kwiatów, mgły, lekkiej mgiełki o zapachu wanilii.
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: Jańorginal
---------------------------------
Imię: Black Cherry
Blackie, Cherry, Che, Black... jak sobie chcecie
Płeć: ♂
Wiek: 3 lata
Rasa: Koń
Hierarchia: Wojownik
Cechy charakteru: Che nie jest koniem, który dorastał wśród wygód; przez całe swe życie, uczył się, jak przetrwać. Koń, którego wychowały wilki, nie ma zbyt dobrych kontaktów z innymi końmi. Zwykle czuje się ciut onieśmielony w towarzystwie innych koni - nie uczestniczy aktywnie w rozmowach, ale umie postawić na swoim. Skryty, tajemniczy ale pomocny. Częściej przesiaduje w odosobnionych miejscach - nie lubi tocznych targów. W wolnym czasie, lubi uczyć się języków - pisze w nich opowiadania oraz dziennik.
Rodzina: A kto by chciał pamiętać kogoś, kto zostawił go na pastwę wilków? Jego jedyną prawdziwą rodziną, była Black Berry.
Partner: Jeśli tak zadecyduje los...
Historia: Zaczęło się jak zawsze - było stado, byli przyjaciele i co najważniejsze - rodzina. Jednak pewnego dnia, jego rodziny dotknęło straszne nieszczęście - jego matka zachorowała i w krótce po tym zmarła. Jego ojciec znalazł inną klacz - wredną i okrutną... Jako, że z ową klaczą miał jeszcze wiele źrebiąt, a trawy zaczynało brakować wszystim, klacz podsunęła swemu partnerowi pomysł - wygnać jednego z potomstwa. Ojciec chciał zaprzeczyć, ale klacz była potężną czarownicą, a może nawet i wiedźmą... Tak więc w nocy rodzice zaprowiadzili podstępem małego Cherry'ego do Wilczej Puszczy. Niespełna półroczny źrebak, stał teraz po środku czarnego boru - każdy dźwięk, zdawał się rządać jego krwi. Teraz mógł tylko czekać, aż rozszarpią go wilki. Usłyszał wycie - były coraz bliżej. Blackie wstał - rozejrzał się i zobaczył przed sobą czarną wilczycę o mieniących się w blasku księżyca błękitnych ślepiach. Na szyi miała amulet w kształcie porzeczki, jednak jakby... z czarnego kryształu. Myślicie że rzuciła się na niego? Nic bardzije mylnego! Każde stworzenie ma w sobie choć kroplę litości. Blackberry, bo tak miała na imię wilczyca, wychowała małego na silnego i odważnego ogiera. Jako, że wtedy nie miał imienia, wilczyca dała mu na imię Black Cherry, czyli Czarna Wiśnia. W wieku półtora roku, alfa watahy ofiarowała mu tradycyjny naszyjnik - przedstawiał on właśnie czarną wiśnię. Właśnie wtedy zaczęto pokazywać mu, jak okiełznać siły natury na swą korzyść - ponieważ wataha słynęła z magii natury. Gdy dojrzał do dwóch lat, musiał wyruszyć na wyprawę, w poszukiwaniu partnerki, gdyż to była tradycja watahy Warriors of Forest. Powiedziano mu, że może porozumieć się z Blackberry dzięki naszyjnikowi. Po roku znalazł to stado; przyjęto go tu przyjaźnie, więc postanowił zostać tu na zawsze.
Nadzwyczajne umiejętności:
- Potrafi przywołać duchy natury, które mogą wesprzeć go w walce
- Zmiennokształtność
- Jego łzy uzdrawiają
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: Ellikee
----------------------------
--------------------------
Właściciel: Ellikee
----------------------------
Imię: Khaon (Khao lub inne dziwne zdrobnienie od jego imienia)
Płeć: ♂
Wiek: 13 lat
Rasa: KOŃ (chyba, że jednorożec, sama nie wiem...)
Hierarchia: SZAMAN
Cechy charakteru: Khao jesz z wielu względów koniem po prostu dziwnym. Jest zamknięty w sobie, skryty i przede wszystkim oschły. Nie lubi takich dowcipnisiów i śmieszków. Jest on poważny i nienawidzi igrających źrebiąt. Przecież to jest takie irytujące... Woli on spokój i ciszę, dlatego mieszka w miejscach gdzie nie ma "ruchu" i nic się nie dzieje. Jednak mimo wszystko lubi rzucań na prawo i lewo ironicznymi i obraźliwymi tekstami- wszystko z umiarem. Mimo swojego wieku nie szuka i nie będzie szukał partnerki (w skrajnych przypadkach partnera... just joke). Lepiej nie przeszkadzać mu w pracy, bo możliwe jest, że "całkiem przypadkiem" stracisz pyszczek przez trochę siarki lub kwasu, albo staniesz w płomieniach...
Rodzina: Niby taki samotnik, ale:
MATKA: Hayao
OJCIEC: Khyneo
BRACIA: Sheima, Ghair
Partner: NOUP. Nie szuka.
Historia: Więc zaczęło się to od narodzin w górskim stadzie na terenie północnego Telrain' u i żył tam spokojnie do 7 roku życia. W końcu przyszedł czas na opuszczenie rodzinnych stron i znalezienie stada, w którym przyjdzie czas na spokojną starość. Aż 4 lata Khao błąkał się po różnych stadach w najodleglejszych zakątkach kraju i poznał wiele ciekawych koni, wiele razy się zakochał, ale nigdzie go nie chciano- był po prostu inny i się wyróżniał z tłumu. Nigdzie nie mógł znaleźć stada dla dziwaków i innych dziwnych stworzonek, więc pop pewnym czasie trafił do Heaven Hooves.
Nadzwyczajne umiejętności:
- potrafi czarować za pomocą zaklęć
- jako jeden z niewielu zna i umie czytać runy
- zabija źrebięta wzrokiem, dosłownie...
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: •ThePsychicalPony•
(Jeżeli chodzi o historię to z chęcią napisałabym, że "Urodził się, żył i zmarł...")
Imię: Darwen
Płeć: ♂
Wiek: 5 lat
Rasa: Koń
Hierarchia: Wojownik
Cechy charakteru: Darwen jest niezwykle uczciwym i pracowitym koniem. Wszelkie zadania i obowiązki wykonuje z wielką dokładnością. Cechuje go również ambicja w dążeniu do celu. Jest niezwykle uczuciowy a owe uczucia wylewają się z niego litrami. Rzadko się zdarza, aby dbał o własne dobro, bo jest zajęty pomaganie i wspieraniem innych. Za rodzinę gotów byłby oddać własne życie, tak samo jak na rzecz stada.
Rodzina:
MATKA - Eleanore
OJCIEC - Maximus
BRACIA - Colombus[*], Red
Partner: Na razie nie szuka partnerki, ale może się to zmienić.
Historia: Darwen urodził się nad Złotym Potokiem w nieznanej większości koniom krainie. Wiódł tam spokojne życie. Był najmłodszym synem swoich rodziców, którzy bardzo go kochali i pomagali mu jak tylko mogli. Jego najstarszy brat, Columbus był przywódcą wojsk stada, a Darwen i Red byli jego wojownikami. Kiedy rozpoczęła się jedna z bitew, bracia walczyli ramię w ramię w obronie stada, lecz kiedy zauważono, że sytuacja staje się beznadziejna, Columbus, jako generał, odesłał większość swoich żołnierzy, w tym swoje rodzeństwo do domu, a sam został na placu boju. Red jednak został przy najstarszym bracie i walczył, kiedy Darwen w pośpiechu opuszczał pole bitwy i wracał spokojnie do domu. Po trzech dniach, jego rodzina dowiedziała się, że Columbus zginął bohaterską śmiercią w obronie stada przed najeźdźcami, a drugi brat jest ciężko ranny. Wtedy ogier zdecydował się na odejście ze stada i samotną wyprawę w głąb lądu. Przemierza świat przez wiele miesięcy w poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi i tak znalazł stado Heaven Hooves.
Nadzwyczajne umiejętności:
- Potrafi przenosić przedmioty za pomocą siły woli
- Umie przemieszczać się z miejsca na miejsce z prędkością światła
- Może zmienić się w dowolnego konia, którego widział kiedykolwiek w swoim życiu.
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: Herbatnik.--------------------------
Imię: Scarlet
Płeć: ♀
Wiek: 4 lata
Rasa: Pegaz
Hierarchia: Ogrodniczka
Charakter: Scarlet jest spokojną, opanowaną klaczą, ale jeśli trzeba umie być wredną i bezlitosną. Lubi raczej ciszę i spokojne latanie wśród chmur, lub w sadzie. Kocha przyrodę. Jest strasznie uparta i NIGDY nie rzuca słów na wiatr.
Rodzina: Scarlet nigdy nie widziała swoich rodziców. Wychowała się z starszą siostrą, Ofelią. Ofelia nie powiedziała jej, czemu rodzice zniknęli.
Partner: Nie szuka
Historia: Tak jak było wcześniej wspomniane: przez pierwszy rok życia wychowywała się z siostrą. Po opanowaniu skrzydeł, poleciała gdzie owe skrzydła ją poniosły. Zgubiła się i później wychowywała wśród roślin i innych zwierząt. Po jakimś czasie spotkała Roxolanne i została w HHF.
Nadzwyczajne umiejętności: Umiejętność rozmawiania z fauną i florą.
- Czytanie w myślach
- Porozumiewanie się z każdą istotą.
Pochwały/Upomnienia: 1/0
Właściciel: Kirla
----------------------------------
Imię: Alexia
Płeć: ♀
Wiek: 10 lat
Rasa: Skrzydlaty jednorożec
Hierarchia: zielarka
Cechy charakteru:
a) na ogół, gdy ma dobry dzień, dla przyjaciół - miła, pomocna, opiekuńcza, zawsze służy dobrą radą, wyrozumiała, odważna, waleczna, energiczna, dusza towarzyska, dobra
b) gdy ma zły dzień - tajemnicza, woli być sama
c) dla obcych - ostrożna, nieufna, niezbyt miła
Rodzina: Angel - ojciec, Jamesa - brat, Magical - matka
Partner: brak
Historia: Wie, że kiedyś była człowiekiem. Lecz potem nie wie jak to się stało, że obudziła się w innej krainie jako izabelowaty, skrzydlaty jednorożec.
Nadzwyczajne umiejętności:
* panuje nad błyskawicami
* zna mowę zwierząt,
* zmienia się w człowieka.
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: Koniara 18793----------------------------------
Imię: Vessiere Del Gévieve
Na wyższym stopniu w jej hierarchii możesz mówić do niej Vessie lub Vess
Płeć: ♀
Wiek: 6 lat
Rasa: Pegaz
Hierarchia: Astronom
Cechy charakteru: Vessiere jest dość miła- oczywiście na swój sposób. Zazwyczaj jest dość zrzędliwa i nie potrafi przestać komentować z tą jej ironią w swoim niskim głosie. Jest ona również uparta i zawsze ona wypowiada ostatnie zdanie. Pomimo jej cech charakteru jest ona bardzo pracowita i dopina wszystko na ostatni guzik- musi być perfekcyjnie. I teraz wychodzi, że jest ona perfekcjonistką z prawdziwego zdarzenia. Jej dom musi być też udekorowany, schludny i wysprzątany. Nie dopuszcza do siebie kiczowatych rzeczy i podąża za trendami. Jeżeli chodzi o miłość, to może być dość trudno, aczkolwiek potrafi się (do niektórych) przekonać.
Rodzina: Pochodzi ona z rodu Del Gévieve z południa Telrain'u.
MATKA: Verrirne Del Gévieve
OJCIEC: Vastero Del Gévieve
BRACIA: V Del Gévieve, Vastero Jr Del Gévieve, Véreno Del Gévieve
SIOSTRY: Veriesse Del Gévieve , Vengreve Del Gévieve
Partner: Jeżeli coś wpadnie w jej oczko i rozprowadzi po nim zachwyt, to stać może się wszystko...
Historia: : Vessiere urodziła się w bogatym, pegazim rodzie na południu Telrain'u. Jako źrebię wiodła dobre, spokojne życie. Była jedną z czterech córek Verrierne i Vastero Del Gévieve. Była ona najstarsza, więc szybko wszystkie przywileje dostały jej siostry i bracia. Na nią spadły wszystkie obowiązki. Poza nauką i obowiązkami nie widziała świata, bo nie miała na inne rzeczy czasu. I tak płynęły lata, a Vessiere dorastała. Pewnego dnia przyszedł czas na opuszczenie stada i swojego domu rodzinnego. Po kilku tygodniach szukania dogodnego miejsca do życia znalazła się w Heaven Hooves Forever.
Nadzwyczajne umiejętności:
• Łatwe rozpoznawanie członków stada tylko po głosie.
• Telepatia.
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: •ThePsychicalPony•
Imię: Amaretto
Płeć:♂
Wiek: 4 lata
Rasa:Koń
Hierarchia: Zaklinacz
Cechy charakteru: Niekiedy ciekawski, ale spokojny ogier, który potrafi opanować język i próbuje nie robić nikomu przykrości. Jak na towarzyskiego ogiera przystoi, zawsze porozmawia ze znajomą osobą znajdującą się w pobliżu. Kłótnia - oto coś, co nienawidzi Amaretto. Zawsze próbuje jak najszybciej zgładzić konflikt. Dla wrogów jest bezlitosny, ale ktoś musi mocno mu się narazić, by być jego wrogiem. Jest bardzo dobrym pocieszycielem, pomoże w trudnej sytuacji, czy też błachostce. Dla niego każda sprawa ma swoją wagę. Nie lubi być lekceważony, uważa, że każdy ma swoją wartość. Rodzina go porzuciła, był to dla niego wielki cios, więc lubi, gdy inni czują się dobrze - nie chce, aby inni odczuli ból samotności. Nie potrafi wybaczyć rodzinie, która i tak go nie chce.
Rodzina:
OJCIEC: Arcadio
Matka: Acapella
Rodzeństwo: Arabian Night (brat), Arabian Day (sioatra)
Partner: Nigdy nic nie wiadomo...
Historia: Urodził się w stadzie jednorożców. Tak, jednorożców. Raz na 1000 lat, zdażało się, że jeden z potomków pary Alfa urodzi się jako zwykły koń - oznaczało to przekleństwo, mówiono, że taki koń naniesie zagładę na stado. Po ukończeniu wieku źrebięcego wygnano go ze stada. Od tamtej pory wiódł życie koczownika, póki nie dołączył do HH, gdzie pragnie zostać już na zawsze.
Nadzwyczajne umiejętności:
~ Zna język każdej istoty - Potrafi porozumieć się z każdym, z roślinami i innymi zwierzętami również.
~ Lewitacja - W głębokim stanie skupienia unosi się nad ziemią.
~ Panuje nad siłami przyrody
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: Kirla
Imię: Blanco Yamiro
Płeć: ♂
Wiek: Kiedy został wygnany ze stada miał 2 lata. Od tego wydarzenia minęło siedem lat. Długowieczny.
Rasa: Koń
Hierarchia: Stanowisko. Jedyna z najważniejszych decyzji w procedurze dołączania do nowej społeczności... Z początku pragnął zostać malarzem. Teraz jednak wie, że jego umiejętności zakończyły ewoluowanie na rysunku konika z kreseczek. Kolejnym punktem zainteresowania była funkcja inżyniera. Profesja z zakresu kreatywność została odrzucona, po tym jak zorientował się, że jedyne co potrafi skonstruować to posłanie ze słomy. Dalsza droga była prosta. Medyk. Przez całe życie studiował anatomię najróżniejszych zwierząt, lecz zapomniał o gatunku kopytnych. Choremu podałby cis ze względu na kolorową barwę. Nawet najkrótszy żywot musi być przecież szczęśliwy! W ostateczności chciał podjąć się pracy jako wojownik, jednakże coś tak banalnego dla tak oryginalnego konia jak on? W życiu! Zdecydował się zostać Smoczym Trenerem, chociaż poziom cierpliwości do tych stworzeń odpowiada u niego temu co do źrebiąt.
Cechy charakteru: Z pozoru istota nie wyróżniająca się z tłumu niemalże niczym. Młody ogier o przeciętnym wyglądzie i równie zwyczajnym podejściu do życia. O ile jakiekolwiek ma, gdyż są osoby skłonne sądzić, że nasz bohater jest równie płytki, co kałuża. Perspektywa, z której spogląda na świat nie jest trudna do zrozumienia, toteż warto jest ją poznać. Prosty koń - niezwykle pomocny i przyjacielski. W każdym geście, czy też słowie naszego bohatera, przejawia się uprzejmość oraz kultura i tolerancja, a jego jednym żywicowym celem jest nader pozytywne, zmienianie świata na lepsze. Nic bardziej mylnego! Wiele można o nim powiedzieć, lecz te cechy nigdy nie zagoszczą w jego równie oryginalnej, co skomplikowanej osobowości. Oto on. Koń prezentujący wyłącznie grubą skorupę, która ma za zadanie, nie tylko pieczętować jakże hardą osobowość, ale i absolutny brak zainteresowań i ogółem rzecz biorąc wszystkiego, co mogłoby chwycić za oko, przeciętnego towarzysza niedoli. Marzenia, które posiada już dawno ograniczyły się do życia bez głupoty swojego otoczenia, gdyż tej doznał aż zanadto. Spokojnie, nie musisz się jednak martwić. Zapewne, jako przykładny obywatel, masz do czynienia z taką osobowością nie pierwszy raz, toteż tabliczki z tłustymi, czerwonymi literami, głoszącymi"Uwaga, nie drażnić!" pewnie nie muszę wywieszać. Może po tym oficjalnym wstępie, przejdźmy w końcu do rzeczy. Yamiro - osobowość nadzwyczaj wybredna, wścibska i ciekawska. Jego "zacną" uwagę rzadko przykuwa coś na więcej niż pół minuty. Zorientować się można, że zbyt długo nie wytrzyma w związku, jeśli w ogóle będzie miał okazję takowego doznać. Od czasu niezbyt szczęśliwego dzieciństwa, jest szczerze zniechęcony do ufania innym. Nikogo nie potrafi nazwać przyjacielem, czy chociażby bliską osobą. Zdążył się przekonać, że strata tych osób naprawdę boli. Na co dzień woli zachować swą kamienną twarz i zaszyć się w lubej samotności. Intrygują go ciemne kolory oraz osoby o równie zróżnicowanym podejściu do życia. Nie oznacza to, że od tych jaskrawych barw trzyma się w bezpiecznej odległości, w obawie iż są rzadką i śmiertelną chorobą. Nie oznacza to jednak, że Yamiro jest samotnikiem. Wręcz przeciwnie. Znacznie pewniej czuje się w towarzystwie, o czym świadczy jego wiecznie uśmiechnięta gęba. Pytaniem pozostaje, co ten cyniczny grymas w jego domniemaniu, może oznaczać? Często porównywany jest do egoisty, ale prócz tego, że dba o swoje bezpieczeństwo, stara się zaopiekować innymi. Ha! Żartuję. Yamiro myśli tylko i wyłącznie o sobie, i czasem poważnie zastanawiam się, czy jakieś zmiany genetyczne ie sprawiły, iż faktycznie widzi tylko czubek swojego nosa. Owy osobnik jest w stanie dojść do celu choćby i za wszelką cenę. Zrobi wszystko, aby osiągnąć obrany cel. Porażki go nie zatrzymują. Działają na niego jak płachta na byka i tylko pobudzają do działania. W ten sposób obiera także swoje działania. Jeśli już - rzuca się na głęboką wodę, bo jak uważa stamtąd jest najdalej do dna. Od zamierzchłych czasów nie miewa wyrzutów sumienia. To właśnie wydarzenia wstecz, wypaliły w nim resztki empatii. Jeśli jednak zdarzy mu się poważniej kogoś zranić, usprawiedliwia się tym, że świat nigdy nie będzie tak piękny i sprawiedliwy, jak każdy chciałby, żeby był. Niestety, jego głupie odzywki są tylko dowodem, jak naprawdę potrafi być niedojrzały. Samowystarczalny. Uważa, że najlepiej jest być zdanym wyłącznie na siebie i angażować się tylko we własne sprawy. Poza tym, nie toleruje natrętów, którzy zawzięcie dążą do zrealizowania celu, związanego z jego nieszczęsną osobą. Namacalną wręcz pogardą pała do kłamców i tchórzy, którzy w jego mniemaniu są chodzącym utrapieniem, zmorą dzisiejszego świata. W sumie to jedno, zbytnio nie różni się od drugiego. I tu pojawia się jego lepsza strona, a mianowicie... szczerość. Choć w jego wykonaniu zazwyczaj odbierana jest jako kolejna, perfidna próba obrazy. Jednym z wielu źródeł jego problemów, jest nienawiść w stosunku do rozkazów. Kłopoty rozprzestrzeniają się, gdy kolejny raz z kolei nie wykona otrzymanego polecenia. Nie da sobie wejść na głowę, a z niekorzystnych sytuacji wychodzi obronną ręką. Z całego serca stara się nie okazywać aroganckiej strony swej osobowości, jednak w otoczeniu beznadziejnych idiotów, uszczypliwe słowa same wychodzą mu z ust. Istnieje przecież bardzo mądre stwierdzenie, iż z debilami się nie dyskutuje, nieprawdaż? Szkoda, że pomimo największych starań, nasz bohater nie przyjął go sobie do serca.
Rodzina: Ojciec: Lyfen An Gelhe | Matka: Selcariuna K | Bracia: Emperor & Incognito
Partner: On i jego podejście do miłości.
Historia: Pierwszy raz obudzony delikatnym podmuchem wiatru otworzył swe ślepia i rozglądnął się wokoło. Świat był przepiękny. Jasny i... promieniujący energią. Znajdował się w cudownej, lodowej jaskini, tak przestronnej jakoby wszędzie było pełno luster. Rozweselony kręcił się w koło i usiadł, gdy płatek śniegu wylądował wprost na jego czarnych jak węgiel chrapach. Wszystko było takie magiczne... Poczuł się beztrosko i bezpiecznie. Słyszał świsty i czuł podmuchy wiatru za plecami. Był tylko źrebięciem, więc nie wiedział w co się pakuje. Ciekawość wzięła nad nim górę. Delikatnie stawiał kopyta na ziemi i odciskał na niej ślady, na zawsze. Zauważył jeszcze większy blask i zauroczony wyszedł z jaskini. Blaskiem było słońce, a jego podłożem podbiegunowe morze. Od tamtej pory wędruje po całej ziemi, ale jego historia nigdy się nie kończy.
Nadzwyczajne umiejętności:
• Potrafi wpłynąć na zachowanie, czyny oraz myśli stworzenia, na które spojrzy. Jest to pewien rodzaj hipnozy, umożliwiający również wpływanie, modyfikowanie czy wymazywanie wspomnień. W rezultacie tworzy barierę za pomocą magii, która blokuje dostęp do jego umysłu. Wszelkie próby manipulacji telepatycznej na jego osobie, kończą się atakami silnego paraliżu pnia mózgowego, a w rezultacie śmiercią.
• Słyszy dźwięki każdej częstotliwości.
• Dawniej zajmował się sekcjami zwłok. W tym okresie zdążył wykuć sobie zewnętrzną jak i wewnętrzną anatomię wszelakich istot. Aby ta wiedza nie poszła w zapomnienie, stworzył specjalny dziennik, w którym zapisuje nie tylko poznaną anatomię, ale i właściwości ziół, zaklęcia oraz runy. Blanco Yamiro zna najróżniejsze techniki, dzięki którym jest w stanie powalić na ziemię silniejszego osobnika bez użycia magii. Jest niesamowite precyzyjny i jednym słowem - skuteczny. Nauczył się kontrolować każdy ruch mięśni, czy też drżenie ciała. Jego doświadczenie pomaga mu, przewidzieć ruchy przeciwnika. Co więcej, nasz zielonooki ogier jest zabójczo inteligenty. Zbyt inteligenty, aby osobiście konfrontować z rywalem. Potrafi powiedzieć sobie prosto w oczy, że jest za słaby, aby odnieść jakiekolwiek zwycięstwo. Jednak wspomniane wcześniej atuty... Całość tworzy śmiertelną broń.
Pochwały/Upomnienia: 0/0
Właściciel: Wefree (Doggi-Game)
Raz pogrubiacie punkty formularza, raz nie...
OdpowiedzUsuńTakie życie.. ;)
Usuń+Green Day Lover gdybym mogła to dałabym ci like'a za nick <3
UsuńDziękuję bardzo ^^
Usuń