wtorek, 24 listopada 2015

Od Roxolanne C.D. Reamonna

Roxolanne zmierzyła go wzrokiem po czym podeszła bliżej dotykając swoim pyskiem, jego pysk.
- Jestem baaardzo naiwna. - mruknęła mu do ucha, oddaliła się i spojrzała czujnie w jego oczy. - Nie wiem kim jesteś i co robisz.. ale jestem pewna, że jesteś dobry. - Zapewniła po czym wzrok na sekundę utkwiła w płycie na której stała. Gdy go podniosła, ogiera już nie było. Lanne zaczęła się rozglądać - na próżno. Po prostu zniknął. Klacz niepewnie zaczęła iść w stronę wyjścia, gdy ten pojawił się przed nią niczym z marnego horroru. - Ty... jesteś dziwny. -oznajmiła patrząc na Rea.
- I tylko to masz mi do powiedzenia.? - wyraźnie się zdziwił.
- Słuchaj.. Muszę iść. Za chwilę mam spotkanie z Eclipse, Wind Mystery, Skylor, Corrado, Snow, Diablo i White Shadow...
- Poczekaj.
- Już czekałam, zwłaszcza, że niebo nie może być bez księżyca. - wskazała na niebo, które rzeczywiście było pozbawione tej wielkiej, białej kuli. Reamonn spojrzał na nieboskłon i uniósł jedną brew ze zdziwienia.
- Ty.. Wznosisz na niebo księżyc?
- Taa. To ja. Więc będę lecieć. Muszę powiedzieć stadu o nowym członku.
- Ale ja nie.. - nie dokończył bo klacz już biegła przed siebie. Westchnął i poszedł za nią.


Także to na tyle, jeśli chodzi o terytoria.. A. Jeszcze jedno. Na cmentarzu zamieszkał koń. - dodała Roxo patrząc z niecierpliwością na szumy, które powstały między końmi w wyniku jej słów.
- To nowy członek stada? - zapytał ktoś z obecnych. Przywódczyni westchnęła i już chciała odpowiedzieć gdy..
- Tak.- zrobił to ktoś inny. Siwa postać wyłoniła się z cienia. Wokoło dało się słyszeć głosy zdziwienia. Roxo uśmiechnęła się i popatrzyła na dziwnego typa. Był to ten koń, którego ogon smakuje krwią.

Reamonn?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz