- Jeszcze wyrównamy rachunek. -rzekła szorstko, nie spuszczając ze mnie wzroku
- Najwidoczniej musisz mieć teraz oczy dookoła głowy. -przeciągnąłem zuchwale kopytem po ziemi
Wind przewróciła oczami i przechodząc tuż przed moim pyskiem machnęła ogonem. Uśmiechnąłem się zawadiacko. Obserwowałem jak kieruje się w stronę lasu. Zapewne znów chce się zaszyć. Nie mam zamiaru nikomu się narzucać. Odwróciłem się i po zrobieniu kilku kroków spojrzałem ponownie za klaczą. Tym razem bardziej ramię. Ostatecznie wzbiłem się w powietrze i udałem w przeciwną stronę. Dzięki temu, że nie leciałem pod wiatr już zaledwie kwadrans później stanąłem pod swoim lokum. Od czasu dołączenia do Heaven Hooves nie zdążyłem się jako tako urządzić. Po rogu jaskini znajdowała się skalna półka, właściwie wyrastająca ze ściany. Stała na niej tylko świeca z pszczelego wosku, która miała ułatwić mi czytanie późną nocą. Poza tym? Sterta suszej trawy, która służyła mi jako legowisko. Podszedłem do niej i pyskiem odsłoniłem swój dziennik, który następnie energią przetransportowałem na stół. Przewróciłem kilka kartek w podobny sposób i zacząłem losowo uczyć się poszczególnych zaklęć. To zdecydowanie było moim najlepszym sposobem na odstresowanie.
***
Późnym wieczorem zaraz po tym, gdy przewróciłem sto którąś z kolei stronę miałem już leczenia stresu po dziurki w nosie. Za pomocą telekinezy schowałem dziennik w swoje uprzywilejowane miejsce. Kilka chwil później stałem już na zewnątrz. Półmrok osłonił ziemię, a wokół najbliższych drzew ujrzałem blask robaczków świętojańskich. Mój widok najwyraźniej je przywołał, gdyż wystarczyło abym zrobił krok - te już było koło mnie. Zapuściłem się kawałek dalej, a świetliki niczym cień odprowadzały mnie w każde miejsce. Niespodziewanie jednak te zawróciły. Spoglądałem zaskoczony co je tak przyciągnęło. Oświetliły sylwetkę jakiegoś konia, który podszedł bliżej.
~Zaraz czy to nie Wind...- przemknęło mi przez myśl
Tymczasem klacz, jakby słysząc moje myśli podeszła bliżej. To faktycznie ona.
<Wind Mystery?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz