- Wiem. - szepnęła.
- Skąd? - zapytał zdziwiony Rey i odważył się spojrzeć w jej oczy.. właściwie w ciemność i miejsce gdzie miały się one znajdować.
- Bo znam Cię już na tyle długo, że wiem kiedy mówisz prawdę, a kiedy łżesz.
- Doprawdy? - ogier przysunął się bliżej.
- Mocne Tak. - zaakcentowała ostanie słowo. - A teraz bądź tak łaskawy i idź spać.
Klacz chciała ułożyć się do snu, ale Reamonn położył jej kopyto na ramieniu.
- Poczekaj. O czym chciałaś mi powiedzieć? - zapytał choć dobrze zdawał sobie sprawę z tego o czym chciała go poinformować, a właściwie mógł się tylko domyślać.
- Eh.. - westchnęła i wstała. - Posłuchaj. - przybrała oficjalny ton, chociaż nie była pewna tego, czy chce mówić. - Ja.. Ten..No..Właściwie... No i cóż... - zaczęła się jąkać.
- Wyduś to z siebie. - zachęcił lekko rozbawiony.
- Miałam sen. - wypaliła nie widząc innego wyjścia. Wtedy zdała sobie sprawę z tego, jak bardzo nie potrafi zmusić się do tego, aby przedstawić swojemu przyjacielowi jego drzewo genealogiczne.
- Mhm. Czyli chodzi o sen.
- Em..Ja.. Śniła mi się przyszłość. - Roxo starała się wymyślić coś na szybko.
- I co się w nim działo? - koń przybrał postawę słuchacza i patrzył w ciemność tam, gdzie miała znajdować się klacz.
- Heh.. Dobrze, że jest tu ciemno, przynajmniej nie będę musiała chować przed Tobą wzroku.
- No dawaj, Roxo. O co chodzi?
- Nie pomagasz. - wycedziła pretensjonalnie.
- A. Przepraszam. Ekhem. Kontynuuj. - odrzekł lekko rozkojarzony.
- No i widzisz.. Tylko się teraz nie śmiej, okay? - klacz sama się zaśmiała. - To było takie banalne. Stałam przed lustrem. Wtedy ktoś zapukał do mojej jaskini i wszedł do środka. Jakbyś jeszcze nie zgadł to byłeś Ty. No i wtedy się pocałowaliśmy..-głos Lanne zastygł w słowie.
- Ja Ciebie, czy Ty mnie? - palnął Rey.
- A czy to ważne?- zaśmiała się klacz.
- Trochę. - wzruszył ramionami.
- ... Ty mnie. - rzuciła od niechcenia. - Poczekaj. Wyjdę na chwilę, bo na niebie nie ma jeszcze księżyca. Już dawno powinien być. Dzisiaj pełnia.
Reamonn?:v krótko, ale muszę jeszcze komuś odpisać.. xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz