- Dlaczego mnie szukałeś? - zapytała łagodnym głosem
- C-co? Skąd wiesz? - zmarszczył czoło.
- Po prostu wiem. - zapewniła i zaśmiała się lekko. Po chwili spoważniała.
- Ja.. Okay. Chodzi o ten naszyjnik na Twojej szyi. - powiedział oficjalnym tonem. - Pióro. - dodał.
- , a ja Snow Flame. Miło mi Cię poznać, Pióro. - klacz natychmiast sprowadziła go na ziemię.
- Oj, wybacz.. Jestem Darwen.
- No to jak w końcu? - uniosła jedną brew.
- Darwen. - ogier zaśmiał się cicho.
- Co jest nie tak z tym naszyjnikiem, Darwen? - spojrzała wymownie na konia.
- Posłuchaj. Znalazłem go kilka dni temu na Telrianie. Zawiesiłem go wtedy na drzewie, ale to imię, które tam zobaczyłem.. "Eleanore" Ono nie dało mi spokoju. Wiem, że znam kogoś o tym imieniu i wcale nie chodzi tu o moją matkę. Chciałem dowiedzieć się może czegoś od Ciebie. Ty powinnaś wiedzieć kto to jest.
- Madame Eleanore Isabelle. - ogłosiła wymownie. W ogierze coś drgnęło.
Darwen?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz